ROLNIKU na PROTEST ! 20 marca 7.00 do 23 marca 7.00 !
Kto jeszcze nie był, ten ma szansę dołożyć swoją cegiełkę już od jutra.
Od 20 marca startuje 3-dobowy PROTEST. Przyjeżdżajcie na parę godzin, żeby zamanifestować poparcie dla trzech znanych postulatów. Zmienić protestujących, porozmawiać o tych niepewnych czasach.
Do wyboru są dwie lokalizacje: wjazd na autostradę A1 w okolicach Kowala (Dąbrówka) oraz wjazd na autostradę A1 w Pikutkowie.
Potrzebny jest ciągnik z zamykaną kabiną na postój 3-dobowy oraz przyczepa socjalna do przeczekania nocy lub po prostu Wasza obecność i czuwanie nad spokojem protestu. Będzie z Nami Policja.
KAŻDY KTO PRZYJEDZIE BĘDZIE TAK SAMO WAŻNYM I POTRZEBNYM ORGANIZATOREM PROTESTU !
Powrócę jeszcze do ostatniego Protestu w Warszawie
„Bracia i siostry, trzymajmy się razem ! ”, te słowa powtarzały się na rolniczym proteście w Warszawie 6 marca. Były tam obecne różne organizacje, m.in.: NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych, NSZZ Solidarność, Rola Wielkopolski, pszczelarze, myśliwi i wiele innych.
Z przykrością muszę powiedzieć, że w Warszawie byli obecni głównie rolnicy z Lubienia Kujawskiego, Chodcza, Kowala i Brześcia Kujawskiego a z gminy Choceń niewielu. W naszej gminie jest 930 gospodarstw rolnych. Gdyby tylko, z co trzeciego gospodarstwa był gospodarz, jego żona lub domownik, dałoby to liczbę 310 osób. Do tego przedstawicielki Kół Gospodyń Wiejskich i mieszkańcy, bo polityka UE dotknie wkrótce każdego posiadacza domu.
Musimy być solidarni z rolnikami, którzy blokują przejścia graniczne w Dorohusku i Hrebennem. Na zachodniej granicy w Świecku i Gubinku oraz na granicy polsko-litewskiej.
Jedynym co tłumaczy bierną postawę rolników to ciągłe zapracowanie. Nie ma czasu na zgłębianie zawiłych niuansów polityki unijnej, śledzi się tylko wiadomości dnia dzisiejszego. Politycy też nie pomagają. Trudno wymienić dobrego ministra rolnictwa z ostatnich lat. PSL abdykowało na pozycję budowania partii chrześcijańsko- demokratycznej, partii miejskiej-wiejskiej w koalicji o nazwie Trzecia Droga. Widocznie policzyli co się im bardziej opłaca.
W ostatnich dniach politycy PiS, kłócą się między sobą kto zawalił polskie interesy w UE a Komisarz, który przypisał sobie autorstwo Zielonego Ładu pokazał się na proteście, aby „ugasić pożar”.
Polscy politycy wszystkich opcji przez 20 lat głosowali tak, jak ich koalicje w Parlamencie Europejskim, często wbrew interesom ojczyzny. Nie poczuwali się do obowiązku, aby cokolwiek tłumaczyć nam, Polakom. Jakie są perspektywy, możliwości, plany i skutki działań UE, choćby na najbliższe lata. W UE działa 20mln rolników a w sektorze rolno-spożywczym zatrudnionych jest kolejne 24mln pracowników, to duży sektor gospodarki.
A My mieliśmy tak niewielkie wymagania, właściwie żadnych, głosując w wyborach na partyjnych celebrytów, wysyłanych do europarlamentu na tłuste posady. Sama instytucja unijna umyślnie daje zawsze kilkuletni okres na wejście w życie różnych dyrektyw, utrącając później argumenty słowami: „ przecież to było ustalone, mieliście czas na przygotowanie się”.
Wobec wielu dyrektyw, w tym Zielonego Ładu, dyrektywy remontowo-wywłaszczeniowej EPBD i ich skutków dawno byśmy się zbuntowali, gdybyśmy tylko znali szczegóły. Mieliśmy tam przecież „swoich ludzi”.
Teraźniejszość dopadła nas wraz z napaścią Rosji na Ukrainę i jeszcze się rozpycha. Surowce z Ukrainy są wwożone do Polski od 2020r. Najpierw jako zboże techniczne a potem już w postaci gotowych produktów.
Prezydent Ukrainy poucza i żąda od polskiego premiera kolejnych ustępstw i pilnego spotkania na granicy. „Podejdź no Lachu do płota”. A za Wołyń jeszcze nie przeprosili !
Jeszcze nigdy nie było tak, aby państwo w stanie wojny, prowadziło politykę neokolonialną i niszczyło gospodarkę sąsiada jak ma to miejsce dziś na linii Ukraina – Polska. U sąsiada, który pomaga zbrojnie i humanitarnie Ukrainie. Dlatego TAK dla pomocy zwykłym Ukraińcom. NIE dla kapitału międzynarodowego, który niszczy naszą gospodarkę rolną i nie ma nic wspólnego z dobrem Ukrainy.
Skoro państwo polskie nie działa, służba celna ma siedzieć bezczynnie a rząd pracuje w komisjach śledczych, w końcu będziemy zmuszeni zablokować na stałe granice kołowe i kolejowe. Każdej doby wjeżdża około 240 wagonów z ukraińskim zbożem.
Wkrótce minie 20-lecie naszego wstąpienia do Unii Europejskiej. Mija czas przyjmowania funduszy unijnych, dotowania zakupów sprzętu. Coraz trudniej spełnić kryteria wniosków o dotacje. Zaczyna się czas realizacji zobowiązań unijnych. Zielony Ład to głownie wydatki a nie dochody. Zielony Ład stał się unijną religią na którą w ciągu dziesięciu lat ma zostać wydany bilon euro. Co zmniejszy ilość CO2 na ziemi uwaga, o 0,365 procent. To całkowicie nieefektywne inwestycje, z których świat się śmieje. Na nasze życie wpływają anonimowi politycy unijni, nie ponosząc żadnych konsekwencji za swoje decyzje i los 448mln Europejczyków.
Polska wchodziła do UE z pochyloną głową, a gdy ją podniosła, bo Polacy wykazali się kreatywnością, UE chce ten dorobek przetrącić na wielu polach (elektrownia Turów, kopalnie, stocznie, huty, rybołówstwo na Bałtyku, zasoby leśne, transport, budownictwo). Dla Holendrów nasz port w Gdyni jest solą w oku a nasze firmy transportowe zostały obłożone dietami i podatkami w ruchu wewnątrz unijnym.
Co jeszcze zostało do zniszczenia? Niezależne rolnictwo? Niezależni Rolnicy? Ludzie wolni i przedsiębiorczy. Chcą nam zamienić schabowego na świerszczowego. Do wyboru mięso naturalne, a może syntetyczne - bez śladu węglowego? Zawiesili ugorowanie, nie dokończyli strategii „od pola do stołu”, nie wspominają, że 80% pieniędzy z KPO Polska ma przeznaczyć na wiatraki produkcji niemieckiej. A gdyby któryś z krajów UE miał problem ze spłata części pożyczkowej z KPO, reszta krajów ma pokryć tę stratę.
Nie będzie łatwo. Zaczadzonych unijnym eurokomunizmem jest wielu. Można o tym mówić godzinami, dlatego przyjedzcie na protest, zmieńcie przez parę godzin koleżanki i kolegów, no bo co powiecie wnukom, kiedy spytają Was, gdzie wtedy byliście?
„Bracia i siostry, trzymajmy się razem !”
Piotr Piętowski
Rolnik z Szatek
